Mimo zapewnień MZ i NFZ nie wszyscy dyrektorzy placówek świadczących usługi w zakresie fizjoterapii przeznaczyli otrzymane w lipcu pieniądze na podwyżki. Pieniądze nie były „znaczone”, dlatego wielu dyrektorów placówek nie czuło się zobowiązanymi przekazać je na wzrost wynagrodzeń.

Po ostatnim spotkaniu w z Ministrem Zdrowia padły obietnice, że to ma się zmienić. „Wciąż pozostało kilkadziesiąt podmiotów na terenie całej Polski, które nie podpisały porozumień z protestującymi pracownikami medycznymi – stwierdził wiceminister Janusz Cieszyński. Zadeklarował, że Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia przy współpracy z organizacjami zawodowymi podejmą odpowiednie działania, mające na celu objęcie podwyżkami pracowników placówek, które do tej pory tego nie uczyniły. Mają to ułatwić pisemne wytyczne ministra w jaki sposób należy podzielić otrzymane środki. Zapowiedział też  interwencję w podmiotach w których ich nie zrealizowano i zobowiązanie wszystkich dyrektorów, prezesów ZOZ-ów, uzdrowisk, szpitali, do sporządzania ujednoliconych raportów o wysokościach podwyżek na podstawie wytycznych Ministra Zdrowia. Bardzo ważną informacją dla nas jest deklaracja o rozpoczęciu prac nad porozumieniem, które ma doprowadzić do powstania ustawy regulującej płace wszystkich zawodów medycznych nieobjętych ustawowymi podwyżkami w ostatnich latach.  Realnym terminem realizacji tych zadań jest marzec 2020 r.– zapewnił wiceminister. Jest to bardzo realne, ponieważ w marcu kończą się regulacje płacowe pielęgniarek wynikające z ustawy Ministra Zębali. Mamy nadzieję, że minister nie będzie chciał konfrontacji z powiększoną o pielęgniarki grupą „medyków”, chyba, że znów podzieli środowisko.